Odkładanie rzeczy na później jest chyba jedną z moich największych bolączek. Tyle okazji przeleciało mi koło nosa, a człowiek wciąż mówi sobie, że następnym razem...
Blog będzie o niczym wielkim z punktu widzenia losów świata, ale dla mnie może okazać się całkiem ważny. Zawsze lubiłem zostawiać po sobie ślad taki, którego nikt by nie zauważył, nie zastanowił się nad znaczeniem wiadomości, a mi zostawił odrobinę satysfakcji z pozostawienia gdzieś cząstki siebie.
Na dzień dobry podrzucam chyba najlepszy kawałek muzy jaki usłyszałem w tym roku: Bat for Lashes - All Your Gold
Gdy zrozumiałem tekst okazało się, że opisuje on relacje moich ostatnich i zarazem jedynych poważnych związków z kobietami, ale aby zacząć pisać o tych sprawach należałoby wypierdolić z kumplem flaszkę Jacka albo innego szlachetnie poniewierającego trunku.
Wracając do piosenki, raczej do samej płyty, zacząłem doceniać ją dopiero po czasie (o, tu czekanie się opłaciło:D ) i maksymalnie ją polecam, zresztą tak samo jak redaktor Piotr Metz, a to odnośnie muzyki jest to nie byle jaki autorytet, czego dowodem może być fakt posiadania przez tego pana nagrania koncertu Stonesów złożonego bodajże z 64 filmików nagranych telefonami komórkowymi (sic!).
Wracając do "tematu". Pani z teledysku, z jakże dziwnym poczuciem swobody ubioru, to Natasha Khan i tak się składa, że sama tworzy skład BFL. Jej zdjęcie i jednocześnie okładkę ostatniej płyt zamieszczam poniżej.
Załączony obrazek potwierdza moje spostrzeżenia na temat lekkiego traktowania mody i "obnoszenia" się z tym dość ostentacyjnie.
To by było na tyle. Jak na początek z wielokropka zrobił się dość pokaźny post. Czas pokaże co się z tego wszystkiego urodzi.
Vibe nadaje: http://www.myspace.com/theyawningman/.../manolete-48912263 o, może natępny post będzie o stoner rocku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz